Booksy to polska aplikacja do umawiania się na wizyty u kosmetyczek, fryzjerów, barberów, masażystów, tatuażystów i innych specjalistów. Firma obecnie współpracuje z takimi gigantami jak Facebook czy Google. Jak dokładnie działa Booksy i czy warto z niego korzystać?
Czym jest Booksy?
Booksy to polski start-up, który swój debiut miał w Stanach Zjednoczonych. Kilka miesięcy później pojawił się również w Polsce, a obecnie ma ponad 4 miliony użytkowników na całym świecie. Jak firma mówi sama o sobie, „Booksy to innowacyjny system do zarządzania rezerwacjami on-line 24/7 zarówno dla biznesu, jak i jego klientów”. Co oznacza to w praktyce?
Aplikacja pozwala na wygodne umówienie wizyty w wybranych przez klienta miejscach. Nie trzeba więc czekać z telefonem na konkretną godzinę, o której recepcja danego salonu się otwiera, a rezerwacji można dokonać nawet leżąc w łóżku w środku nocy. Po wyszukaniu kategorii dowolnej usługi w mieście użytkownik ma dostęp do opinii na jej temat – i na ich podstawie może się na nią zdecydować lub nie.
Jak dokonać rezerwacji?
Jeżeli jest się już zdecydowanym na usługę, możemy wybrać konkretny salon, termin, a nawet pracownika, który będzie ją wykonywać – umówienie się do ulubionej fryzjerki nie jest więc problemem. Booksy wyświetla użytkownikom wszystkie możliwe dostępne dni i godziny, z których można wybrać dogodną nam datę. Większość ofert od razu pokazuje cenę za wizytę, więc można mieć pewność, że już po jej wykonaniu płatność obędzie się bez niespodzianek. Po potwierdzeniu zamówienia wizyty możemy ją znaleźć w panelu „wizyty”. Tam klient może sam zmienić termin wizyty lub ją odwołać w razie zmiany planów.
Po wizycie użytkownicy mają opcję ocenienia jej i napisania opinii danemu salonowi. Dzięki temu kolejni klienci mogą mieć pewność co do jakości miejsca, którego odwiedziny rozważają. Najlepiej oceniane w aplikacji miejsca znajdują się na ekranie głównym. Za rezerwacje można płacić już na miejscu lub z góry, bezpośrednio z aplikacji, używając karty płatniczej. Przez Booksy można umówić wizytę m.in. u fryzjera, trenera personalnego, fizjoterapeuty, masażysty, barbera, kosmetyczki, czy nawet dietetyka – wybór jest więc naprawdę duży.
Rozwijająca się firma
Booksy funkcjonuje na rynku już od 2014 roku, ale nie zwalnia tempa. Już teraz z poziomu aplikacji można umówić się na wizytę w jednym z 900 salonów Expert L’Oréal Professionnel, a firma zintegrowała się m.in. z Google i Facebookiem. Oznacza to, że te serwisy oferują bezpośrednie przejście do rezerwacji w konkretnym miejscu. Stefan Batory, CEO Booksy, uważa, że według założeń firmy, powinna ona osiągnąć wartość przekraczającą milion dolarów za około 2 lata. Jak widać, mamy tu do czynienia nie tyle z początkującym start-upem, co z poważnie rozwijającym się przedsiębiorstwem, przed którym świat stoi otworem.